wtorek, 23 grudnia 2014

Ukazał się grudniowy numer "Pomeranii" z dodatkiem "Stegna"

2. Od redaktora

Ostatnie tygodnie obfitowały w wydarzenia ważne dla kaszubskiego teatru. W Europejskim Centrum Solidarności w Gdańsku Miejski Teatr Miniatura wystawił sztukę pt. „Remus”. Różne głosy na temat tego spektaklu publikujemy w tym numerze „Pomeranii”, ale chyba najważniejsze jest to, jak pisze Jaromir Szroeder, że „powieść Aleksandra Majkowskiego – która sama w sobie jest literaturą wielką i bez kompleksów – doczekała się profesjonalnej realizacji scenicznej”. Cieszy też, że „Remusa” zobaczyła m.in. duża grupa nauczycieli języka kaszubskiego. Wielu z nich w swoich szkołach przygotowuje różne przedstawienia i z pewnością warto, by podpatrywali, jak robią to zawodowcy.


3. Dramaturgia i teatr kaszubski. Osiągnięcia i wyzwania. Daniel Kalinowski

Niemal od początku istnienia tradycji tożsamości kulturowej Kaszubów szeroko rozumiany teatr pojawiał się w niej jako ważne medium przekazu treści i emocji. Najdalszych przejawów mowy kaszubskiej można szukać już w Tragedii o bogaczu i Łazarzu z 1643 r. oraz w osiemnastowiecznych przedstawieniach szkolnych wejherowskich ojców franciszkanów. Walory teatralne można także odkryć w tekstach etnograficznych Floriana Ceynowy, a i poematy humorystyczne Hieronima Derdowskiego pisane są w takim tempie i z taką ekspozycją postaci, że widać w nich myślenie teatrem. Prawdziwe jednak zajaśnienie blasku gatunkowego dramaturgii i form scenicznych teatru kaszubskiego przychodzi wraz z działalnością młodokaszubów.

W namyśle teatrologicznym czy literaturoznawczym współczesnego kaszuboznawstwa zjawisko przywołane w tytule jest słabo obecne. Pod terminem „dramaturgia kaszubska” rozumieć należy dramaturgię sformułowaną pierwotnie w języku kaszubskim. Wymieńmy najważniejszych autorów, skrótowo charakteryzując ich twórczość, by choćby wywoławczo ukazać, jak ciekawa jest to przestrzeń.

7. Parę słów o Remusie. Andrzej Busler

Gdański Teatr Miniatura 25 października br. wystawił sztukę pt. „Remus”. Do Europejskiego Centrum Solidarności, które w czasie remontu „Miniatury” pełniło funkcję teatru, przybyłem na ten premierowy spektakl z niezwykłą ciekawością. Od lat jestem bowiem miłośnikiem powieści Aleksandra Majkowskiego Żëcé i przigòdë Remùsa. Niejednokrotnie wędrowałem śladami jej głównego bohatera, owocem tych „wanóg” były artykuły, scenariusze wieczorów poetyckich, słuchowiska radiowe itp. Zaliczam się do grona remusowców, dla których ta wspaniała powieść nie jest jedynie kolejną przeczytaną książką. Remus to dla wielu z nas drogowskaz w życiu.

Dzieło Majkowskiego rzadko dotąd gościło na scenach trójmiejskich teatrów. W 1987 roku pierwszą część powieści ekranizował Krzysztof Gordon z Teatru Wybrzeże w ramach Teatru Telewizji. Tym razem adaptację kaszubskiej epopei przygotował Romuald Wicz-Pokojski, a spektakl wyreżyserował Remigiusz Bzyk – twórcy wywodzący się spoza Kaszub. Remus dla Kaszubów to często świętość. I z tą świętością przyszło się zmierzyć twórcom przedstawienia. Czy wyszli z tego zwycięsko?